Wprowadzenie

Nadchodząca seria iPhone 17 może okazać się punktem zwrotnym w podejściu Apple do pojemności ogniw. Według najnowszych przecieków model iPhone 17 Pro Max otrzyma akumulator 5000 mAh, a Amerykanie w wersji USA całkowicie zrezygnują z fizycznego slotu SIM na rzecz eSIM. Uzyskana w ten sposób przestrzeń zostanie wykorzystana na większą baterię. Firma planuje również zastosować stalową ramkę działającą jak radiator oraz przewodzący klej, co ma zmniejszyć przegrzewanie i ułatwić serwis. W artykule analizujemy, jak te decyzje wpłyną na żywotność, wydajność energetyczną oraz pozycję Apple względem konkurencji Samsung i Xiaomi, które już od lat oferują ogromne ogniwa.

Czym są zmiany w bateriach iPhone 17?

Apple słynęło dotąd z konserwatywnych pojemności ogniw. W iPhonie 15 Pro Max mieliśmy 4422 mAh, a w słabszych modelach jeszcze mniej. Teraz główne słowo kluczowe „iPhone 17 bateria” oznacza prawdziwą rewolucję:

• 5000 mAh w iPhone 17 Pro Max – ~14 % więcej energii niż w S26 Ultra Samsunga.
• 3800 mAh w iPhone 17 Pro – wzrost o ~20 % względem 15 Pro.
• 2800 mAh w iPhone 17 Air – wciąż mało, ale dzięki energooszczędnemu A19 Pro ma wystarczyć na 1 dzień.
• Nowy przewodzący klej zamiast klasycznych taśm – szybszy serwis, lepszy rozkład ciepła.

Różnice regionalne również są kluczowe. Wersja USA pozbawiona gniazda nano-SIM zyskuje ~4 mm³ wolnej przestrzeni, którą Apple przeznacza na ogniwo. W Chinach, gdzie eSIM nie jest powszechny, slot zostaje, a bateria jest minimalnie mniejsza.

Przykłady: iPhone 17 Pro Max z eSIM i 5000 mAh ma oferować nawet 35 h odtwarzania wideo offline, natomiast wersja chińska z fizyczną SIM to ~33 h.

Główne korzyści większych ogniw

• Dłuższy czas pracy – średnio +4 h SOT przy 120 Hz ProMotion.
• Mniejsza degradacja – większe ogniwo = niższa liczba cykli ładowania rocznie.
• Wyższy potencjał AI on-device – model A19 Pro pobiera w piku 13 W, co wymaga solidnego zapasu energii.
• Lepsza konkurencyjność – Samsung szykuje 60 W ładowanie, ale Apple nadgania pojemnością.
• Większa przestrzeń dla modułu chłodzenia – stalowa ramka odprowadza ciepło z sekcji SoC + modem 5G.

Jak Apple zamierza to osiągnąć?

Proces wprowadzania większej baterii składa się z kilku etapów sprzętowo-projektowych.

Krok po kroku:

1. Projekt „Slim-Pack” – ogniwo L-shaped z częścią cieńszą o 0,2 mm, by zachować 7,9 mm grubości korpusu.
2. Usunięcie slotu SIM w USA i UE – wykorzystanie wolnej przestrzeni na 2 warstwowy układ anody.
3. Stalowa ramka połączona z komorą parową – mechaniczne rozproszenie ciepła z SoC A19 Pro (3 nm TSMC N3B).
4. Przewodzący klej (ang. Conductive Epoxy Adhesive) – lepsza wymiana termiczna i łatwiejsza wymiana ogniwa w serwisie.
5. Optymalizacja iOS 19 – adaptacyjne 35 W ładowanie i blokada pełnego cyklu przy nocnym zasilaniu MagSafe.

Apple pozostaje konserwatywne wobec mocy ładowania. 35 W w Pro Max to połowa tego, co szykuje Samsung S26 Ultra (60 W). Firma argumentuje, że wyższa moc powoduje szybszą degradację ogniw i większe obciążenie termiczne płyty głównej. Zamiast „krótkiego sprintu” Apple stawia na trwałość baterii i tzw. Smart Charge Limiter – inteligentne zatrzymanie ładowania na 80 % przy długim pobycie na ładowarce.

Najciekawszą innowacją jest przewodzący klej. Dotąd ogniwa w iPhone’ach przytwierdzano taśmami muskularnymi, które przy wymianie wymagały podgrzania i ryzyka uszkodzenia. Teraz technik serwisowy zrywa jedną warstwę ochronną, a klej samoczynnie traci lepkość przy 80 °C, odsłaniając ogniwo do wyjęcia w 60 sekund. Apple liczy na pozytywne oceny organizacji iFixit.

W praktyce użytkownik otrzyma iPhone 17 bateria 5000 mAh w obudowie cienkiej jak iPhone 15, z wydłużoną żywotnością i mniejszym przegrzewaniem. To ruch, który może przechylić szalę dla osób wahających się między iOS a Androidem.

Najczęstsze pytania (FAQ)